Od maja 2019 r. Ośrodek Pomocy i Edukacji Psychologicznej Intra jest Instytutem EFT afiliowanym przez ISEFT (International Society for Emotion Focused Therapy). Jesteśmy jednym takim Ośrodkiem w Polsce. Założony w 2011 r. ISEFT jest stowarzyszeniem zrzeszającym ośrodki szkolące w EFT z całego świata.
NA CZYM POLEGA TERAPIA EFT?
„Psychoterapia skoncentrowana na procesie doświadczania jest rodzajem terapii skoncentrowanej na emocjach. Jej główny cel to pomoc klientowi w rozwinięciu inteligencji emocjonalnej, tak aby potrafił radzić sobie z problemami oraz żył w większej harmonii z samym sobą i innymi ludźmi. Ideą leżącą u podstaw terapii skoncentrowanej na procesie doświadczania jest przekonanie, iż emocje z natury służą lepszej adaptacji, ale mogą także stać się źródłem problemów na skutek traum przeżytych w przeszłości, tendencji do ignorowania ich lub umniejszania ich znaczenia.”
L. Greenberg
Podejście EFT łączy w sobie terapię skoncentrowaną na osobie, podejście gestaltowskie i egzystencjalne.
Terapia w podejściu EFT opiera się na bezpiecznej relacji, w której terapeuta podąża za doświadczeniem klienta, za jego wewnętrznym procesem, pozostając aktywnym poprzez rozumienie jego odczuć, pomagając w lepszym identyfikowaniu emocji, doświadczaniu ich, odkrywaniu i nadawaniu im sensu, a co za tym idzie przekształcaniu ich i zdobywaniu umiejętności ich regulacji. Terapeuta pozostaje zestrojony empatycznie z wewnętrznym światem przeżyć Klienta, pomaga mu różnicować jego emocje i pozostając towarzyszem Klienta wspiera go w byciu przy własnym doświadczaniu.
Terapeuta EFT w trakcie terapii towarzyszy, ale też kieruje, przy czym kierowanie nie ma postaci dyrektywnej, ale jest empatyczną propozycją zajęcia się konkretnym tematem, który wyłania się w procesie doświadczania Klienta. Można powiedzieć, że Terapeuta dzieli się tym, co widzi, proponuje Klientowi zadanie przy pełnym uznaniu zgody i akceptacji Klienta. Dosłownie na sesji wymaga to zawarcia mikrokontraktu na realizację zadania terapeutycznego. W EFT mówimy o markerach, którymi są widoczne znaki np. słowa, treść, opis, reakcja emocjonalna werbalna, niewerbalna, które wskazują, że Klient w tym miejscu ma problem, kłopot, trudność i jest gotowy na to aby zająć tym na sesji. To oznacza, że Terapeuta podążając za procesem Klienta świadomie go przeprowadza przez nowe doświadczenie.
W EFT ważne jest rozumienie Klienta przez Terapeutę, które nazywamy konceptualizacją. Nie jest to ani interpretacja, ani diagnoza, a jedynie wspólna próba nazywania tego, co Terapeuta wie od Klienta, o jego historii i opiera się na powiązaniu tego, co jest trudnością, z jego wcześniejszymi doświadczeniami. Konceptualizacja, którą Terapeuta dzieli się ze swoim Klientem, pomaga również jemu lepiej poznać i zrozumieć to, co się z nim dzieje. Ważne jest aby pamiętać, że Klient może nie zgodzić się z czymś i Terapeuta to uznaje, zgodnie z nadrzędną zasadą, że klient jest ekspertem swojego życia, a terapeuta jest ekspertem od procesu terapeutycznego. Proces terapeutyczny w EFT jest możliwy wtedy, kiedy Terapeuta jest obecny, autentyczny, empatycznie dostrojony do Klienta. Gwarantuje to jego autentyczna obecność i empatyczne zestrojenie.
Terapeuta EFT nie kieruje a prowadzi. Oznacza to, że widzi, słyszy, dostrzega to, czego być może Klient nie ma jeszcze w świadomym polu. To są często mikroprocesy lub mikromarkery. To prowadzenie przez Terapeutę jest delikatnym, wykonywanym z wyczuciem zachęcaniem do otwartości, przyglądania się doświadczaniu z pełnym uznaniem dla potrzeb i aktualnej „kondycji” Klienta. Terapeuta nie sugeruje, nie nakierowuje, nie naciska ale zachęca, sprawdza i poszerza.
Proces terapii EFT opiera się głównie na odnoszeniu się do emocji, bo to one w procesie zmiany mają największe znaczenie. Uznaje się, że zmiana jest możliwa tylko poprzez zmianę. Chodzi mianowicie o przekształcanie pierwotnych nieadaptacyjnych emocji w takie, które są adaptacyjne i pozwalają na harmonię ze sobą i ze światem.
W EFT przyjmuje się, że emocje są fundamentem, bo w nich są zawarte informacje o potrzebach a dalej motywacji do działania, decyzjach i kolejnych krokach w realnym życiu. Dlatego tak ważne jest rozumienie tego, co Klient czuje a wcześniej doświadczenie tych uczuć. Kiedy to się dokona to może on dostrzec jak to, co czuje wpływa na to jak myśli i co robi i jak rozumie siebie i innych.
Często życie układa się w taki sposób, że Klient traci kontakt z własnymi uczuciami, bo tylko w ten sposób może się zaadoptować do czegoś, co jest dla niego trudne. Jeśli w jego domu nie wolno było się smucić i był za to karany, to uczy się by tego nie robić. Jego „strategią” będzie nie czuć smutku w ogóle albo zastępowanie smutku inną emocją. Tak też tworzy się jego pamięć emocjonalna i z taką wchodzi w swoje dorosłe życie i w nowe relacje. Często wtedy dostrzega swoje trudności, bo to, co było pomocne w domu rodzinnym czyli „nie czuć smutku” dzisiaj może się nie sprawdzać. My jako Terapeuci w gabinecie słyszmy wtedy, że Klient nie rozumie co się dzieje, nie rozumie swoich relacji w życiu dorosłym – potocznie moglibyśmy to powiedzieć: „coś nie działa”. Używając tego przykładu chcemy pokazać czym byłby proces terapii. Jest on zrozumieniem swoich uczuć, poznaniem ich i odbudowaniem kontaktu ze sobą. Chodzi o to, żeby jeśli teraz dzieje się w życiu Klienta coś, co smuci, to właśnie aby poczuł ten smutek, nazwał go, czasem płakał i sięgał po wsparcie lub pomoc. Nazwalibyśmy to „oświetlaniem miejsc” w wewnętrznym świecie Klienta, które wcześniej musiały utracić światło, bo niesięganie do tego miejsca było bezpiecznie.
Ten przykład często jest jednym z wielu, bo wiele jest takich wewnętrznych światach Klienta nieoświetlonych miejsc. To sprawia, że czuje się zdezorientowany, zagubiony, wewnątrz czuje chaos, zamglenie, w efekcie traci możliwość nawigowania swoim życiem i bycie jego autorem w zgodzie ze sobą i w harmonii z innymi. Przejawem wewnętrznej dysharmonią może być depresja, uczucie pustki, nerwica, kompulsje, niekontrolowanie złości – zapewne znane są w mam takie zdania Klientów: „to tak jakby nie ja”, „to tak jakby ktoś był we mnie, jakiś obcy”.
W terapii EFT ważne jest aby dotrzeć do emocji tak, aby móc je zrozumieć, wyrazić, czasem powrócić do czegoś, co być może jest bardzo bolesne i umożliwić w symboliczny sposób wyrazić np. asertywny gniew. Wchodząc razem z Klientem w to, co bolesne jednocześnie to leczymy. Trochę jak z ranę w ciele można jedynie wyleczyć zajmując się nią. I podobnie jak jest tutaj: zajmujemy się tym co jest bolesne, czyli również bolesnymi emocjami, z którymi to jest trudno dobrze funkcjonować i żyć w poczuciu własnej energii, siły i pełni.
Odzyskanie kontaktu z własnymi emocjami i słyszenie ich to również odzyskanie kontaktu z całym sobą. Dzięki temu Klient odzyskuje poczucie sprawczości w życiu ale też wolności, spójności i własnej integralności w tym, co robi.