Czerwone usta, nieskazitelna cera, duże oczy i rumieńce nadają atrakcyjności z biologicznego i kulturowego punktu widzenia. Badanie przeprowadzone przez Nasha w 2006 roku wykazało, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety uznali umalowane kobiety za zdrowsze i pewniejsze siebie, niż te same kobiety bez makijażu. Uczestnicy dokonywali ocen na podstawie fotografii. Kobietom z makijażem przypisali również zaradność finansową i uznali, że pracują one w bardziej prestiżowych miejscach, niż te same kobiety prezentujące się bez makijażu.
Jak się okazuje, makijaż nie tylko wpływa na wzrost atrakcyjności, ale może też zwiększyć zaufanie. W 1997 roku badacze Dellinger i Williams odkryli, że umiarkowanie umalowane kobiety są oceniane jako bardziej wiarygodne pracowniczki. Być może dzieje się tak, ponieważ kobiety w makijażu czują się pewniej – psycholog Alexix Sclamberg w 2012 roku przeprowadziła badania, z których wynikało, że aż 44 proc. kobiet czuło się mniej pewnie i mniej atrakcyjnie, gdy nie były pomalowane. Tylko 3 proc. badanych zadeklarowało, że brak makijażu zwiększa ich poczucie atrakcyjności.
Nie można jednak jednoznacznie powiedzieć, że malowanie się jest całkowicie korzystne dla kobiecej psychiki. Badania przeprowadzone przez Robertsona w 2008 roku wykazały pozytywną korelację między częstym stosowaniem kosmetyków do makijażu a lękiem i konformizmem. Kobiety, które malowały się rzadziej, wykazywały się większą pewnością w sytuacjach społecznych, większym poczuciem własnej wartości i większą stabilnością emocjonalną.
W innym badaniu kobiety, które bardzo często się malowały, przyznały, że robią to, ponieważ wierzą, iż makijaż poprawia jakość ich interakcji społecznych. Naukowcy uzasadnili to zjawiskiem samospełniającej się przepowiednią: kobiety umalowane zachowują się pewniej, tym samym stwarzają bardziej pozytywne wrażenie, a otoczenie traktuje je jako atrakcyjniejsze i bardziej godne zaufania. (Miller i Cox, 1982).
W 2016 roku Tara Well przeprowadziła zaskakujące badanie, którego uczestniczki musiały codziennie rano przez 10 minut wpatrywać się w swoje lustrzane odbicie (będąc bez makijażu). Cały ten czas miały pozostawać przy sobie- śledzić swoje myśli i uczucia wobec tej sytuacji. Po dwóch tygodniach kobiety deklarowały mniejszy poziom stresu i większe zadowolenie z własnego wyglądu. Twierdziły też, że znacznie mniej przejmują się swoim makijażem. Zdaniem Tary Well, brak makijażu może być źródłem przyjemności dla kobiet, które czują się dobrze ze swoim wyglądem i chcą być postrzegane jako osoby autentyczne. Chcą, by otoczenie akceptowało je nie za to, jak wyglądają, lecz za to, jakie są naprawdę- bez ulepszeń i kamuflażu.
Serdecznie zachęcamy do podjęcia „wyzwania” Tary Well. Jeśli uda wam się przez dwa tygodnie codziennie przez 10 minut obserwować się w lustrze, śledząc swoje myśli i uczucia, dajcie nam znać! Bardzo chętnie dowiemy się, jakie były wasze wrażenia.
Źródło: Psychology Today
Photo by freestocks on Unsplash