Marianna Fijewska- Kalinowska: Od 23 stycznia Intra prowadzi rekrutację do Podyplomowego Studium Psychoterapii Dzieci i Młodzieży. Przypomnijmy, że w Intrze funkcjonuje już Szkoła Psychoterapii, ale program Studium jest dedykowany osobom, które chcą pracować z dziećmi i młodzieżą…
Monika Tarnowska:… i rodzicami! To bardzo ważne – im młodszy pacjent, tym więcej terapeuta pracuje także z jego opiekunami. Dlatego nasze Studium będzie przygotowywać uczestników także do budowania dobrej relacji oraz efektywnej współpracy z rodzicem.
Do kogo skierowany jest nabór do Podyplomowego Studium Psychoterapii Dzieci i Młodzieży?
Do osób, które już ukończyły 4 letnie szkolenie psychoterapeutyczne bądź są w trakcie nauki. Zapraszamy osoby, które posiadają bazę merytoryczną i wiedzą, jak pracować z dorosłymi, ale potrzebują poszerzenia swoich kompetencji w obszarze pracy z dziećmi. Myślę, że zgłoszą się do nas głównie osoby praktykujące i aktywne zawodowo. Dlatego zjazdy będą odbywać się w weekendy, tak, by nie kolidowały z pracą.
Czy terapeuta, który chce pracować z dziećmi i młodzieżą musi przejść przez szkołę psychoterapii skupioną na pracy z młodszymi pacjentami?
Moim zdaniem profesjonalne przygotowanie jest niezbędne do prowadzenia praktyki! Nie można pracować z dziećmi i młodzieżą bez przygotowania. Jest to przecież zupełnie inna praca, niż praca z dorosłymi.
Na czym polega największa różnica między pracą z dorosłymi a pracą z dziećmi i starszymi nastolatkami?
Po pierwsze młody człowiek jest zależny od rodziny, dlatego trzeba pracować z nim w sposób systemowy, to znaczy biorący pod uwagę cały system rodzinny, a nie tylko jego, jako odrębną jednostkę. Nie mówiąc już o tym, że zupełnie inaczej manifestują się określone rodzaje trudności u dzieci i u dorosłych. A nawet u starszych nastolatków i u dorosłych. Przykładowo, coś, co byłoby absolutnie wykraczające poza normy w przypadku osoby dorosłej, może mieścić się w granicach normy rozwojowej u nastolatków. Dlatego tak ważna jest wiedza z zakresu psychologii rozwojowej oraz psychopatologii rozwojowej. Trzeba wiedzieć nie tylko, jak diagnozować, ale również jak prowadzić interwencje we współpracy z rodzicem.
Psychoterapeuci w Intrze pracują w podejściu humanistyczno-doświadczeniowym. Czy Studium też będzie skupione wokół tego podejścia?
Oczywiście. Wykładowcami będą także osoby, które stworzyły Szkołę Psychoterapii dla dorosłych, jak Maria Fijewska, Piotr Fijewski czy Krzysztof Jedliński. Program Studium zawiera również elementy podejścia poznawczo-behawioralnego oraz systemowego, ponieważ integracja różnych sposobów pracy w psychoterapii pozwala na oferowanie klientom takich interwencji, które w świetle współczesnej naukowej wiedzy można uznać za potencjalnie najbardziej skuteczne. Ponadto, jak już wspomniałam, myślenie systemowe jest w pracy z dziećmi i młodzieżą niezbędne.
Co dla absolwentów Studium będzie oznaczało podejście humanistyczno-doświadczeniowe w praktyce? Jak fakt, że szkolenie odbywa się w tym podejściu, będzie później odbijał się na ich relacji z klientami?
Z badań wynika, że relacja terapeutyczna jest bardzo ważnym czynnikiem leczącym, a podejście humanistyczno-doświadczeniowe kładzie duży nacisk na budowanie tej relacji w oparciu o podmiotowość klienta. W całym procesie psychoterapii koncentrujemy się w naszym podejściu na tym, jak klient przetwarza doświadczenie. Już tłumaczę, co to oznacza: w swojej interakcji ze światem przez cały czas, a zwłaszcza w trudnych sytuacjach, osoba reaguje w sposób charakterystyczny dla siebie. Czasem te reakcje są niekorzystne dla prezentującej je osoby, nazywamy je wówczas dezadaptacyjnymi. Możemy na przykład wyobrazić sobie nastolatka, który w tych momentach, gdy ma poczucie, że nie jest postrzegany jako lider w grupie, wycofuje się z kontaktów z osobami z grupy, choć w gruncie rzeczy bardzo mu na tych kontaktach zależy. W naszym podejściu chodzi o to, by wspierać osobę w rozpoznawaniu elementów jej doświadczenia (emocji, stojących za nimi potrzeb oraz tendencji do podejmowania określonych działań) – tak, by w efekcie człowiek mógł wybierać takie sposoby bycia w świecie (radzenia sobie), które mu służą. Służą, to znaczy wspierają jego dobrą relację z samym sobą oraz z innymi ludźmi. Robimy to z olbrzymim poszanowaniem dla indywidualności klienta. To klient decyduje, jaki sposób realizacji jego potrzeb jest dla niego optymalny. My, jako terapeuci, nie narzucamy i nie wymyślamy nikomu sposobów zachowania, ale pomagamy w odkrywaniu tego, co dla naszego klienta może okazać się rozwojowe, znaczące, korzystne. Bardzo często okazuje się, że ten optymalny, adaptacyjny i sprzyjający sposób radzenia sobie w trudnych sytuacjach, który finalnie wypracowuje klient i/lub droga prowadząca do jego wypracowania, są sporym zaskoczeniem dla terapeuty. Terapeuta może przewidywać ogólny kierunek pozytywnych zmian w funkcjonowaniu klienta, jednak ich treść, kształt i ścieżka, jaka do nich prowadzi, są zagadką dla obu stron terapeutycznej relacji. Zagadką rozwiązywaną wspólnie, zgodnie z kierunkiem nadawanym przez klienta i przy wspierającej obecności terapeuty.
Moniko, kogo przede wszystkim zaprosiłabyś do wzięcia udziału w rekrutacji?
Zaprosiłabym osoby zaciekawione drugim człowiekiem na każdym etapie jego rozwoju. Każdy psychoterapeuta, nawet ten, który pracuje wyłącznie z osobami dorosłymi, ma także doświadczenie kontaktu z dziećmi i nastolatkami. Dlaczego? Bo podczas pracy z klientem niemal zawsze poruszamy wspomnienia z etapów jego dzieciństwa i okresu dojrzewania- jest to przecież czas, w którym kształtuje się osobowość. Czasem zdarza się, że dorosły klient mówi o swoim dziecięcym lub nastoletnim doświadczeniu: „Szkoda, że wtedy nie było przy mnie nikogo, kto pomógłby mi przejść przez to, co się działo – kto powiedziałby mi to, co potrzebowałem wtedy usłyszeć!”. Serdecznie zapraszam tych terapeutów, którzy chcieliby towarzyszyć dziecięcym i nastoletnim klientom w ich trudnych momentach – być tym dorosłym, który wspiera młodego człowieka i otaczający go system w procesie budowania jak najzdrowszych sposobów bycia ze sobą i z innymi.
Fot. Monika Tarnowska / Ośrodek Intra