EMOTION-FOCUSED THERAPY - TERAPIA SKONCENTROWANA NA EMOCJACH

 

Marianna Fijewska: Emotion-Focused Therapy to inaczej terapia skoncentrowana na emocjach. Osoba niezwiązana z psychologią mogłaby powiedzieć, że każda terapia jest skoncentrowana na emocjach, na czym więc polega specyfika podejścia EFT?

 

Katarzyna Kawka psychoterapeutka pracująca w podejściu EFT (Emotion-Focused Therapy): W tym podejściu przykładamy najwięcej uwagi do roli emocji nie tylko w życiu, ale również w procesie terapeutycznym. Pacjent przychodzi do gabinetu psychologicznego z różnym rodzajem cierpienia i bólu. Często jednak nie rozumie tego, co jest pod spodem, dlatego ciężko mu nazwać swoje emocje i uczucia. Razem skupiamy się na tym, by odkrył, czego właśnie doświadcza na głębszym poziomie. Odkrycie swojego doświadczenia, opisanie i nazwanie go, pozwala określić potrzeby i kierunek działania. Jeżeli wiem, co czuję, wiem, czego potrzebuje. Jeżeli pacjent mówi: „Nie mam pojęcia, co się ze mną dzieje”, wspólnie pracujemy nad tym, by odkrył, czego doświadcza. Jeśli okaże się, że to np. smutek, zachęcam, by z nim pobył. Pacjent, wsłuchując się w smutek, może zrozumieć, że to, czego potrzebuje, to wsparcie i bliskość drugiej osoby. Jeżeli jednak nie wsłucha się w siebie, to z dużym prawdopodobieństwem utknie w tym stanie emocjonalnym.

Mogłabyś podać jakiś przykład takiego utknięcia emocjonalnego?

Dobrym przykładem może być sytuacja, w której ktoś wepchnie się w sklepową kolejkę- jeśli od razu nie zwrócimy tej osobie uwagi, często nie daje nam to spokoju. Rozmyślamy, co powinniśmy jej powiedzieć, a złość nie pozwala nam opuścić sklepu w sensie emocjonalnym, a czasem też fizycznym. Podobnie jest w gabinecie- pacjent może doświadczać złości, którą odczuwa, jako coś, co nie daje mu spokoju. Nie wie jednak, co to dokładnie jest i póki tego nie odkryje i nie nazwie, nie pozna też, jaka potrzeba za tym stoi. A może być to potrzeba powiedzenia czegoś komuś i stanięcia w swojej własnej obronie. Wyrażenie tego daje poczucie sprawstwa i wpływu, pozwala zostawić daną sprawę i iść dalej.

Czy terapeuci w podejściu EFT patrzą na emocje inaczej niż w innych podejściach?

W EFT mówimy o emocjach adaptacyjnych i nieadaptacyjnych. Często w dorosłym życiu reagujemy na dane sytuacje emocjami wtórnymi i nieadaptacyjnymi (oprócz tych emocji w EFT rozróżniamy też typy emocji: pierwotne, wtórne i instrumentalne), czyli nie tymi, których naprawdę doświadczamy, ale tymi, którymi nauczyliśmy się reagować. Klasykiem jest to, że dziewczynki w dzieciństwie uczą się nie złościć, a chłopcy nie smucić. Dlatego dorosły mężczyzna może się złościć w reakcji na ciężkie doświadczenie, ale dopiero, gdy przyjrzy się swoim uczuciom, odkryje, że za tą złością stoi np. smutek. Praca w podejściu EFT pozwala docierać do tych prawdziwych doświadczeń i uczyć się zmian schematów reagowania.

W swojej pracy zajmujesz się przede wszystkim parami. Czym charakteryzuje się podejście EFT w terapii par?

Terapeuta towarzyszy parze w określaniu cyklu, który między nimi zachodzi. Określenie cyklu jest fundamentalne w EFT, ponieważ zdiagnozowanie go i opisanie stanowi wyjście do dalszej pracy nad pożądanymi zmianami. Cykl to rodzaj schematu powielanego przez pary. Potocznie powiedzielibyśmy, że cykl może być kłótnią, która uporczywie powtarza się w związku i właściwie zawsze przebiega w bardzo podobny sposób. Partner mówi do partnerki coś, co wywołuje jej daną reakcję, której on nie rozumie i reaguje ze swojego miejsca (często z miejsca zranienia) w sposób, którego z kolei ona nie rozumie i oboje przestają być razem, a każdy z nich zamyka się w swoim schemacie emocjonalnego reagowania.

W jaki sposób diagnozuje się taki cykl?

W EFT zakładamy, że para może opierać się na cyklu tożsamościowym albo przywiązaniowym. To oznacza, że jedna lub dwie osoby z pary mają większe potrzeby, wynikające zwykle z deficytów w dzieciństwie, w aspekcie więziowym lub tożsamościowym. Co to znaczy? Że w jednym z tych aspektów reagujemy znacznie bardziej wrażliwie w dialogu z partnerem/partnerką. W EFT staramy się odsłaniać te wrażliwe miejsca. W ten sposób możemy uznać, że konflikt w relacjach wynika z niewyrażonych lub zranionych uczuć i niezaspokojonych potrzeb, które są związane z bezpieczeństwem i tożsamością.

Załóżmy, że kobieta będzie miała deficyt w aspekcie więziowym a mężczyzna w tożsamościowym- w jaki sposób będzie się to objawiało w ich relacji?

Jeżeli ona ma deficyt więziowy, to znaczy, że każde oddalenie się partnera czy rodzaj chłodu, jaki wyczuwa z jego strony, będzie powodował w niej ogromny lęk, a nawet rodzaj paniki, czyli reakcję dezadaptacyjną. Partner może tego nie rozumieć, a reakcja partnerki może wydawać mu się nieadekwatna, bo przecież on jej realnie nie opuszcza. Będzie on zatem reagował ze swojego miejsca, nazywając jej zachowanie przesadą, na co ona również zareaguje emocjonalnie… wtedy zaczyna się dezadaptacyjny cykl, który staramy się parze pokazać. Jeżeli mężczyzna ma deficyt tożsamościowy, to znaczy, że potrzebuje nieustannego docenienia, choć partnerce wydaje się, że chwali, zauważa i „dokarmia” swojego partnera, jednak to wiaderko ma dziurawe dno i nigdy nie będzie pełne. Ona nie rozumie, czemu partner czuje się niedoceniony, reaguje ze swojego miejsca, uznając jego zachowanie za przesadne i nieadekwatne, na co on również reaguje wyuczonymi emocjami i znów zaczyna się dezadaptacyjny cykl. Zadaniem terapii będzie zidentyfikowanie powtarzanych cykli (często usztywnionych) i zidentyfikowanie emocji, które są podstawą tych cykli w celu ich przekształcenia. Czasami opiera się to na wzajemnym znoszeniu obron, wspieraniu się, ukajaniu zranionych miejsc. Czasami jest, to praca indywidualna w parze pomagająca wyrazić jakieś emocje, ukoić je lub przekształcić na emocje adaptacyjne.

Co dalej, gdy cykl lub cykle, zostaną zdiagnozowane i opisane?

No właśnie- fakt, że znamy dany mechanizm, to nie wszystko, bo przecież sama świadomość nie zmieni naszych reakcji emocjonalnych. W procesie terapeutycznym uczymy uwrażliwienia na przyjęcie wrażliwych miejsc swojego partnera. Naprawdę często niewiele trzeba zmienić, by komunikacja została upłynniona i obie strony czuły się dostrzeżone ze swoimi potrzebami. Innymi słowy- pracujemy nad tym, co można nawzajem dla siebie zrobić, by nie drażnić lub nie dotykać tego, co jest bolesne, a także pracujemy nad zmianami indywidualnych dezadaptacyjnych reakcji, które są spuścizną z przeszłości. Odsłanianie wrażliwych miejsc przed partnerem i budowanie bliskości prowadzi często do momentu, w którym mogą oni doświadczyć i poczuć się naprawdę zaakceptowani. To poczucie jest często przełomowe, ponieważ tego, co tak naprawdę potrzebuje człowiek, to bycie przyjętym.

Kluczowe w terapii par EFT jest zobaczenie przez obydwie strony, że trudność istnieje pomiędzy nimi, a nie w niej lub w nim. Taki obraz pozwala też odejść od wzajemnych zarzutów i zmienić narrację na: „Kiedy słyszę od Ciebie/ Gdy robisz… ja czuję, doświadczam…”. Moglibyśmy to nazwać spotkaniem w naszej trudności i sprawdzeniem: „Co ja mogę zrobić dla ciebie, ale również dla siebie w tej sytuacji?”.

Wyobraźmy sobie taki przykład, kiedy mąż wraca z pracy i pyta, czy jest coś na obiad, a żona dosłownie chwilę wcześniej też wróciła z pracy i reaguje złością. Na jej złość on zareaguje swoją złością. Trzaska drzwiami, mówiąc: „Mam dość tych scen!”, wtedy ona też reaguje złością i ich cykl się rozpoczyna. Żeby określić cykl ważne jest, aby terapeuta opisał to, co widzi to, co się między nimi dzieje, doceniając i „uważniając” ból oraz cierpienie każdego z nich. „Uważnienie” przez terapeutę bólu każdej ze stron, zwiększa szansę, że każda ze stron zobaczy cierpienie tej drugiej i zacznie wychodzić ze swoich obron. Terapeuta może to zrobić w następujący sposób: „Rozumiem, że pani reaguje złością, kiedy mąż nie dostrzega ilości pani pracy. To tak, jakby dotknął pani wrażliwego miejsca, mówiąc: „Jeszcze tego nie zrobiłaś, nie spełniasz moich oczekiwań”. A pan wycofuje się, kiedy doświadcza pan złości żony. Czuje się pan zagubiony i zaatakowany i wtedy ma pan ochotę wycofać się. Jak mąż się wycofuje pani doświadcza lęku, że on panią opuszcza, bo jest pani niewystarczająca i wtedy pani potrzebuje go zatrzymać. Im bardziej pan się wycofuje, tym bardziej pani biegnie za mężem, a im bardziej pani biegnie, tym bardziej mąż się wycofuje.”

Zapraszamy na warsztat – TERAPIA PAR METODĄ EFT – KURS ONLINE. Link TU